23 stycznia 2009

Moje prywatne żale

Dzisiaj nie będę oryginalny. Takie lamenty przewijają się co jakiś czas na forach internetowych związanych z Javą...

Od dłuższego czasu zabieram się za poznanie języka Ruby. W tym celu nabyłem nawet stosowną książkę, a tu się nagle okazuje, że jest coś takiego jak Scala, że niby to jest lepsze i z Javą powiązane. To ja się pytam kiedy na to wszystko znaleźć czas?

3 komentarze:

Unknown pisze...

Czas? A znasz motto polskiego programisty, autorstwa Radka Holewy lub Grzegorza Dudy: "Jeśli nie masz czasu na daną rzecz, zrób ją, a ona i tak nie wpłynie w żaden sposób na dostępny czas - wciąż nie będziesz go miał, a robota zostanie wykonana" ;-) Dobre, co? Najlepiej nie ogladać się wszędzie, tylko co 30 minut nauki/pracy robić sobie 10 minutową przerwę i tak przez caluteńkie 8h. Do tego 10h spania i zostaje Ci 6h na inne zajęcia. Ostatnio na to wpadłem, ale jeszcze nie wdrożyłem. Wygląda jednak imponująco. Wystarczy utrzymać dyscyplinę ;-)

syllepsa pisze...

Z tymi 30 minutami pracy i 10 przerwy to muszę sam spróbować. Zawsze skłaniałem się ku 1h pracy i 5 min. przerwy, ale to było na dłuższą metę niewykonalne. Co się tyczy godzin pracy, to u mnie w firmie dochodzi jeszcze jedna godzina na posiłek, więc pozostaje kwestia gdzie zrobić u mnie "czasowe" cięcia.

Koziołek pisze...

Czas będziesz miał pewno w grobie. Zresztą mi udaje się uczyć w ramach normalnych godzin pracy. Wszytko kwestia organizacji. 6 godzin pracy uczciwej, 2 godziny odpoczynku przy nauce i poznawaniu nowych technologii.