12 marca 2007

W życiu nie może być za łatwo

Po bojach z dokumentacją Hibernate'a przyszedł czas na konfigurację IDE ( w moim wypadku Eclipse). Procedura w tym wypadku jest standardowa:
  1. Znajdź odpowiedni plugin.
  2. Zainstaluj go.
  3. Znajdź przyczynę dlaczego plugin nie działa.
Tak też było i tym razem. Pełen entuzjazmu zasiadłem do swojej maszyny, aby zassać Hibernate Tools. Po pomyślnej instalacji zrestartowałem środowisko w celu sprawdzenia poprawności instalacji. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało poprawnie. Skuszony perspektywą dalszego ułatwienia sobie życia przeszedłem do bojów ze SpringIDE. Po skończonej czyności ponownie odpaliłem Eclipse. W menu kontekstowym pojawiła się nowa magiczna opcja: "Add Spring Project Nature". Zadowolony z odniesionych rezultatów postanowiłem rozpocząć testowanie pierwszego pluginu. I co się okazało? Plugin Hibernate Tools wyparował... Logi Eclipse zamilkły. Wszelkie próby wystartowania Eclipse z opcją clean nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Nie pomogła również ponowna instalacja owego plugina.
Pogooglam jeszcze jutro. Jeśli nie znajdę na sieci jakiegoś workaround to daję sobie spokój z Hibernate Tools. Mam na przyszłość nauczkę, żeby nie ufać pluginom w wersji beta ;)

Brak komentarzy: